Ziemniaki nasze codzienne
Obok pieczywa podstawę naszego pożywienia stanowią ziemniaki. Napisano o nich niejedną książkę i całe tomy artykułów. Więc tutaj — tytko krótkie przypomnienie.
Ziemniaki prawie nie zawierają tłuszczu (ok. 0,1%); są stosunkowo nisko- kaloryczne: (66 kcal — 276 kj w 100 g), bardzo lekkostrawne i łatwo przyswajalne, wyraźnie zasadotwórcze ( + 7), bogate w potas i magnez. Mają też nieco wapnia, żelaza, miedzi, fosforu, a także manganu, sodu, chlpru, fluoru, jodu i siarki. Znajduje się w nich po trochu niemal wszystkich witamin: A, Bi, B2, B3, B6, PP oraz, zależnie od pory roku, więcej lub mniej witaminy C: (po zbiorach 30 mg%, a potem coraz mniej aż do 5 mg% wiosną). Witamin nie ma w kartoflach tak wiele, ponieważ jednak jadamy je codziennie, a dużo osób w sporych ilościach, są ich istotnym źródłem. Bo ile spożywamy np. cytryn, truskawek, owoców róży itd., a ile ziemniaków w ciągu roku? Jesteśmy przecież krajem, w którym spożycie tego produktu na liczbę mieszkańców należy do największych. Do bezpośredniej konsumpcji przeznacza się ok. 5,5 min ton; ok. 31 min ton idzie na paszę, 6,5 min ton do sadzenia, a ok. 1,5 min ton przerabia przemysł ziemniaczany, gorzelniany, farmaceutyczny, chemiczny, włókienniczy, kosmetyczny i inne.
Trzeba jeszcze dodać, że ziemniaki są niezłym źródłem błonnika, a poza tym, że mają. białko w „najlepszym gatunku”. Mało go, ale jest bardzo dobrel
Żywieniowcy amerykańscy boleją nad tym, że u nich 50% ziemniaków przeznaczonych do spożycia jest przerabiane przemysłowo na np. czipsy, mrożone puróe, ziemniaki odwodnione, suszone, ziemniaki w puszkach, frytki „francuskie” itd. Wszystkie te zabiegi konserwacyjne powodują, że po skarbach białkowych, mineralnych i witaminowych zostają ledwie ślady. W Holandii przetwarza się w podobny sposób 22% ziemniaków, w RFN — 15%, w Polsce — na szczęście — jak dotąd niecałe 1%. Żywieniowcy nawołują, aby ziemniaki jadać nawet ze skórką (więcej błonnika i żadnych strat z warstwy aleuronowej), pieczone lub parowane, naturalne, a nie — konserwowane.
Najnowsze komentarze